Sekcji spadochronowej Aeroklubu Łódzkiego

marcin

Hej! Prezes wspominał o wstępnym dogadanu się z portem w sprawie Antka, który leży (?...) sobie na plecach niedaleko (przyszłego, oby...) muzeum, a którego kadłubowy zewłok dostalibyśmy do ćwiczeń; tymczasem straż i inne takie ekipy robiły sobie ćwiczenia podobno... [link widoczny dla zalogowanych]. Na zdjęciu widać, jak go tam polewają. No! Czy nie nabroili za bardzo?

Aura

Jeszcze jeden trup Antkowy?!
Juz jednego dzisiaj ewakuowali z kwadratu... Jezyk

AAAAAAAA!!!!!!!!!!
Antki nam sie mnożą!!
Ratuj sie kto może! Jezyk

Cieśla

wiedziaaaaaałem, że sie nie uda( jak mówił Smerf Maruda) Zalamany

jak tylko zobaczyłem Killera za sterami, to mi sie włos na dupie zjeżył, a intuicja podpowiadała najczarniejsze scenariusze, nooo i wykrakałem. Co to znaczy doświadczenie w lotach z Killerem.... Hyhy

Łosiu

Popatrzmy na to z innej pozytywnej strony, niewielu miało przyjemność przelecieć się AN-2 (z Killerem za sterami), podziwiać panoramę Łodzi z wysokości 150-180 metrów (w porywach) i później "miękko" wylądować - a to wszystko za FREE !!! Mruga

Aura

A wiesz co, że masz racje Jezyk

Lot widokowy w tak doborowym towarzystwie.. No, no, no Hyhy

Można by powiedzieć, że byłoby zupełnie ciemno (od Antkowego dymu Kwadratowy

) gdyby nie zebrana w nim śmietanka towarzyska Wesoly

I na domiar wszystkiego adrenalina nadal na poziomie.. Onisk juz coć o tym wie... Jezyk

marcin

Aha. Słyszałem od motolotniarzy. Co za pech! Co mu się stało? Ale to na pewno tylko chwilowa niedyspozycja (oby!).
SP-FAR... na oko... leży jak leżał, uff. Trzeba o sprawie przypomnieć.
Hm, czy ja latałem z Killerem?... ciekawe.

Cieśla

Grzesiu, pamiętasz słynny lot z Killerem, Gawronem na 800 meterków , Ty, ja i Waldziu Stańczyk i kłótnie z Kilerem, o to czy mamy już te 800, czy nie? Były jazdy.... oj były Jezyk

Cieśla

aaaaa tak, naaa marrrginesssie, najlepsiejszego Piwo

wszystkim solenizantom Wesoly

, oby nam się Rotfl

marcin

ahaaa, wszystkim Cieślom i innym Pawłom wszystkiego najlepszego, i Piotrkom też; tym z marginesu i tym innym Piwo

szweju

Spoko ciwiczenia na skorupie AN-2 nie poczyniły zadnych uszkoczeń. Poza tymi które juz były. A wiem bo sam brałem w nich udział i pilnowałem żeby go strażaki nie rozpruły. ANa port przekazał Aeroklubowi na poczet szkolenia i tu duże podziękowania dla naszego prezesa , który to załatwił. Musimy jedynie załatwić jakis dzwig odwrócic go na kółka i odkołowac nim do naszego ogródka. Oczywiście uprzednio należy go rozmątować tzn. skrzydełka mu amputować i pozbawić awioniki. Kwestja dogadania sie i zrobi sie nie. Kwadratowy

Łosiu

Pamiętam, miałem na wysokościomierzu 700metrów a Killer kazał nam skakać, nooooo wtedy mnie wkurzył i to nie na żarty... myślałem że go wywalę z tego latadła i niech by chłopak liczył do ziemi sekundy jak to było wysoko Kwasny

Cieśla

otóż, to tuż, Grzesiu, były jazdy, a widzę, że to wszystko wraca, Hyhy

jakieś dejavou, czy cóś Rotfl

Łosiu

mam nadzieję że tego typa więcej za sterami nie będzie bo wtedy ja wysiadam Rotfl

; tak czytając to co napisałeś Pawle o tych włosach na dupie to kurna teraz depilacja jest w trendy, jazzy nie mówiąc już że glamoure hihihihihi mnie majtki opadły do ziemi - dobrze że kombinezon miałem bo była by skucha Zawstydzony

Cieśla

no, hłe, hłe, za to jutro se pohulamy z Gawronka do zerzygania... i to je pikne pane Havranku, ahoj Rotfl

xenomorf

No ładnie... my zaczeliśmy latac a antek przestał....
Mam model An2... chyba przemaluje go w barwy aeroklubu i bedą dwa nieloty Rotfl