Sekcji spadochronowej Aeroklubu Łódzkiego

Cieśla

dziś znowu przydarzyła mi się szybka wizyta w Mieście Aniołów (czyli w Toruniu). Słoneczko, prawie brak śniegu, antek zawijał jak Turbofinist. Fajna atmosfera, wylociki szły sprawnie. Słowem: totalny relaks Wesoly

A w Łodzi tyle śniegu Niepewny

I u Ola nie skaczą... Zdziwiony

Coś mi się wydaje, że z Toruniem zwiążę się na kilka najbliższych tygodni, bo kurka Zawstydzony

ciuchy do skakania tam zostawiłem... Niepewny

czaja

Przechlapane że nie mogłem pojechać z Tobą ale może jutro ktoś pojedzie to z miłą chęcią bym się zabrał . Zly

Pozdrowionka .

Cieśla

no, fakt, jechałem sam jak kołek Zdegustowany

. No ale jutro idzie kibel, niestety...

Cieśla · Wysłany: Sob 20:52, 21 Mar 2009 Temat postu:

Nooo, Graleczka, tym razem daliśmy radę i skoczki u taty Rydzyka były zarąbiste, nie? Hyhy

...jak wrażenia spod mniejszej czaszuni? przewala oczami