Sekcji spadochronowej Aeroklubu Łódzkiego

Paweł

Tak sobie myślę że mozna uratować albo cały aeroklub albo tylko sekcję samolotową. A teraz wyłoże dlaczego tak jest.
Aeroklub nie ma pieniędzy ani wudoków na jakiekolwiek pieniądze na to żeby uratować istnienie wszystkich sekcji. Na tym lotnisku nie ma szans na to żeby normalnie mogły funkcjonować wszystkie sekcje już teraz przez to że jest to lotnisko kontrolowane wyloty ze skoczkami trwają o wiele za długo przez co mamy straty (a nie przez to że nie jestesmy kreatywni bo ludzi wyszkoliliśmy mnustwo), mogli byśmy wyszkolić jeszcze więcej ludzi i ściągnąc innych do nas gdyby to było normalne lotnisko klubowe z normalnym dostępem do płyty lotniska, można by było na swoim lotnisku otworzyć strefę zrzutu wynająć większy samolot i na tym zarabiać jak inni a wiadomo jest że w polsce jest zbyt mało takich stref i jest miejsce dla innych. Sekcja szybowcowa motolotniowa balonowa też wkońcu mogły by normalnie działać i być otwarte na przyszłych pilotów mogły by te sekcje latać wtedy kiedy tylko by chciały nie były by by ograniczone drutem kolczastym odcięte od przyszłych chętnych ludzi którzy by chcieli zostać pilotami i uzależnione od zarządzających portem. Można by organizować latem obozy szybowcowe motolotniowe i samolotowe kiedy byśmy chcieli można by organizować zawody smolotowe szybowcowe mikrolotowe spadochronowe bez ograniczeń. Sekcja samolotowa też mogła by prężnie się rozwijać na takim lotnisku bez ograniczeń i uzależnień. wiele klubów nie ma pasów startowych jak na lublinku i znacznie lepiej dszkolą pilotów niż w naszym klubie do tego nie jest potrzebny na stałe bazowanie w CTR.
Dodatkowo niektórzy z bazujących na lublinku właścicieli samolotów z chęcią by się przenieśli z tego więzienia na normalnie dostępne lotnisko i na tym można by już zarabiać.
Podsumowując po co starac się za wszelką cenę być na tym lotnisku boksując się co dziennie o jako takie funkcjonowanie jeśli i tak jedynie sekcja samolotowa w tej przepychance zostanie a reszta zniknie.
I już nie będzie Aeroklubu Łódzkiego tylko sekcja samolotowa.
A przecierz aeroklub to MY wszystkie sekcje i powinien się liczyć ogół członków aeroklubu a nie tylko jej część.
nawiązując do wstępu mojej dywagacji aby aeroklub istniał czyli wszystkie sekcje, musimy się wynieść z tego miejsca, sprzedać cały majątek nieruchomy klubu zakupić ziemię w innym miejscu i zacząć od początku.
To nie były by pierwsze przenosiny klubu. Na taką akcję muszą się zgodzić nie tylko członkowie aeroklubu Łódzkiego ale i potrzebna jest zgoda akceptacja Aeroklubu Polskiego ale jeśli chcemy mieć aeroklub to jesli nam nikt nie da paru milionów innej opcji nie ma. Przewodniczący Sekcji Spadochronowej Paweł Łagowski

mag

Witaj...to może powinniśmy spotkać sie z szybownikami i całą resztą 14 listopada.
Cytuję:

"Witam,
14 listopada, po uroczystym demontażu sprzętu proponuję zebrać się na świetlicy w celu przedyskutowani kilku ważkich spraw.

Po pierwsze musimy zastanowić się nad programem naprawczym dla klubu. Sytuacje obecna jest nieciekawa. Marek Cuszke, ma już pewien pomysł, chętnie go wam przedstawię i podyskutujemy nad jego wprowadzeniem. Może urodzą się jeszcze jakieś idee?

Po drugie. W niedługim czasie (kwestia dwóch tygodni) odbędzie się nadzwyczajne walne zgromadzenie A.Ł. Musimy wybrać delegatów na zjazd AP i członków nowego zarządu. Krzysiek Chmiela na ostatnim posiedzeniu podał się do dymisji.
Zastanówmy się wspólnie jak ma wyglądać nowy zarząd i kto ma w nim zasiadać. Dotychczasowa metoda podawania kandydatów niemalże z łapanki na walnym nie sprawdza się. Wybierzmy spośród siebie ludzi którzy cieszą się naszym zaufaniem, mają autorytet i którzy będą w stanie pokierować klubem w ciężkim okresie, tak by na walne przyjść już z gotowymi kandydaturami.

Inne pomysły dotyczące porządku spotkania mile widziane.

Pozdrawiam
Michał."

...koniec cytatu.
Kwestia terminu Walnego Zgromadzenia i tego, co będzie się na nim działo też nie pozostaje dla Naszej Sekcji bez znaczenia.
Więc...

swierczu

Paweł, nie powiedziałeś w sumie nic nowego, bo taka propozycja padała przecież na naszym ostatnim zebraniu. Zgadzam się z nią (i pewno większość z nas), bo nie ma sensu trwać w "bólach" tam gdzie i tak nie mamy szans rozwoju. W sprzedaży majątku AŁ widzę jednak jeden problem: może się powtórzyć historia ze sprzedażą lotniska i AP skasuje pieniądze ze sprzedaży ... Ale może da się jakoś prawnie przed tym zabezpieczyć?

Skoro nie długo ma być wybierany nowy zarząd AŁ to czy mamy jakiś własnych kandydatów? Warto by się nad tym zastanowić, bo to może być kluczowa decyzja i najważniejszy zarząd w historii AŁ - decydujący o jego dalszych losach. Skłaniał bym się ku propozycji Agnieszki, aby spotkać się z szybownikami i wspólnie ustalić plan działania oraz propozycje kandydatów.

hans

Kluczowe w tym momencie jest to jaką mamy siłę przebicia, a z przykrością stwierdzam, że niewielką. W demokracji najbardziej liczy się arytmetyka (niestety - dlatego jest to mój "ulubiony" system...). Jeśli chcemy mieć moc sprawczą i wybierać musimy mieć jak najwięcej CZŁONKÓW ZWYCZAJNYCH. O ile nasza sekcja jest bardzo liczna o tyle "zwyczajnych" z prawem głosu mamy bardzo mało. Zgodnie ze statutem AŁ członkiem zwyczajnym może być osoba która spełnia min. poniższe warunki:
1) Staż członka wspierającego nie krótszy niż 1 rok
2) Posiadanie świadectwa kwalifikacji
3) Złożenie podania i pozytywne rozpatrzenie przez zarząd
Osoby które spełniają powyższe powinny starać się jak najszybciej o przekwalifikowanie członkostwa, inaczej będziemy siedzieć na Walnym i przyglądać się jak INNI rozdają karty...

swierczu

Hans ma racje i to jest setno sprawy, aby jako sekcja miec realny glos. Ja niestety mam za krotki staz w aeroklubie i w okolicach maja dopiero bede mogl sie starac o zwyczajnego.

Poniewaz mamy malo zwyczajnych to tym bardziej powinnismy dogadac sie z innymi sekcjami ...

Paweł

no cóż może się okazać ze nikogo nie będzie z naszej sekcji ale nie tak do końca jest to prawdą bo jak mowi Hans demokracja to większość i dlatego uważam ze powinniśmy spotkać sie z szybownikami bo ich też jest mało a razem moze być nas znacznie więcej więc Hanisik pogadaj z szybownikami

szweju

Ja może jeszcze dodam że warto by było zastanowić się kogo z naszej sekcji, oraz z sekcji szybowcowej chcielibyśmy widzieć w przyszłym zarządzie. By potem na walnym na szybko nie kombinować na kogo głosować. I może by tak jeszcze zainteresować naszą sprawą spadochroniarzy działających teraz w innych sekcjach.

marcin

czy dołączamy do szybowników na ich zebranie 14.11 (jutro...)? rozmawialiśmy z nimi?

mag

Ja zajrze około 15...nic nie zdziałam, bo nie mam:
"1) Staż członka wspierającego nie krótszy niż 1 rok
2) Posiadanie świadectwa kwalifikacji
3) Złożenie podania i pozytywne rozpatrzenie przez zarząd"
...ale będę i już.
Pozdrawiam i miłego... Wesoly

marcin

Nie byłem, nie wiem też czy był ktoś z nas gościnnie na zebraniu szybowników (ono już się chyba skończyło; dałbym Ci znać, Mag, ale nie mam do Ciebie "kontaktu"). Z rozmowy z Bartkiem Nerojem rozumiem jednak, że Marek Czuszke będzie chciał się z nami spotkać przed Walnym... Liderzy Wesoly

, czy Marek proponował nam jakiś termin, czy widzimy się, jak planowaliśmy, 27.11 i tylko uzupełniamy agendę?

Cieśla

Agnieszka, byłaś na spotkaniu szybowników ?

Paweł

Jutro czyli w poniedziałek będę na rozmowie z Markiem

mag

Paweł

i po spotkaniach ogółem kiszka ekonomiczna ale po kolei w celu zaoszczędzenia pieniędzy klubowych których to nie ma proszę wszystkich członków aeroklubu ( zaznaczam wszystkich nie ważne jaki jest to członek Mruga

) o wysłanie na sekretariat klubu, do środy najpóźniej maila z potwierdzeniem że zostaliście poinformowani o walnym. Jest to proceduralna sprawa i bardzo ważna , zgodnie ze statutem o walnym musi być powiadomiony kazdy członek klubu. Do tych którzy nie przyślą swoje potwierdzenie będziemy musieli wysłać pocztą powiadomienia.
W klubie jest bardzo źle po raz któryś z kolei. jest to wynikiem wielu nietrafnych decyzji złego zarządzania braku prawdziwego dyrektora który zna się przede wszystkim na kierowaniu firmami prawie gospodarczym umie prowadzić gry biznesowe itp itd a to że potrafi latac to jest drugorzędną sprawą. Niestety ale do tej pory nie mieliśmy takiego kogoś. O szczegółach pogadamy na zebraniu. W tej chwili już jest bardzo późno na to żeby uratować klub bez kosztów własnych. Właściwie jak chcemy mieć nadal aeroklub Łódzki to musimy zapomnieć o tanim lataniu czy skakaniu a wszyscy klubowicze muszą stanąć po jednej stronie jeśli klub ma nadal istnieć a nie tylko jego fragment. Nie wierzę w to ze wszyscy chcą mieć klub więc będzie bardzo ciężko.
Co do naszej sekcji to daję tu kilka faktycznych daneych naszego Antka są to dane nie z instrukcji ale z wylotów.
Instrukcja nie mówi ile czego się zużywa przy skokach czyli lataniu ze skoczkami na 3000m.
i tak paliwo na jeden wylot to koszt od 855 do 1045 zł
olej na jeden wylot to 155 do 175 zł
roczne ubezpieczenie 7000zł
do tego nalezy doloczyć
remont silnika co 1000godzin - 170tyś zł czyli 170zł na godz lotu
przepłutnienie 150zł na godzinę lotu
Każdy niech sobie zsumuje i .....
resztę dopowiem na zebraniu

yendrek

to ja mam wielką prośbę, czy ktoś może w końcu ustalić ILE kosztuje remont silnika, ostatnio znowu padały kwoty rzędu 30k pln...