Sekcji spadochronowej Aeroklubu Łódzkiego

Madzik

Takie moje małe przemyślenie...

Pojechałam wczoraj na lotnisko i ledwo się do spadakowni dopchałam.....
A poważnie rzecz ujmując poza Cieślą, Gralką i mną nie było nikogo.

Żebyśmy (młodzi) się któregoś pięknego dnia ciężko nie zdziwili. Bo jak nam nie będzie zależało na skokach i nie tylko (bo na skokach działalność sekcji się nie kończy) to starym skoczkom na naszych skokach tym bardziej.

Cieśla

ups... w odpowiedzi martwa cisza Zdegustowany

Cieśla

...jest wyjście z tej patowej sytuacji, zacznijcie zbierać znaczki, szachy też są nie od rzeczy Hyhy

, to hobby na długie lata emerytury Rotfl

( oczywiście znaczki i szachy) Jezyk

xenomorf

eeee Cieślik.. nie każdy zawsze ma czas żeby być w spadochroniarni... że przypomnę... w zeszłym tygodniu kilku chętnych (młodych) by się znalało ale kluczniki se pojechali skacznąć... ale tak to jest kluczniki mogą a młodzierz niestety Smutny

Myślę że w tym tygodniu 50% ludków pomyślało że pefnie też starszaki wyjechali na skacznięcie 30% ludków było w pracy 18% ludków zapadło w sen zimowy 1% ludków miał remont w domu i jeden % miało inne sprawy...
Łot i cała teoryja spiskowa

Cieśla

Seba, nie bierz tak tego do serca. Ty i paru innych gośći już jest wtopionych w tę zabawę ( z wszelkimi tego konsekwencjami ). Chodzi mi bardziej o tych pozostałych (szczególnie z jesiennego kursu ), jakoś nie widzę ciągu na bramkę. A jeśli chodzi o info, to wystarczy przeglądać forum, ew. rzucić na tymże jakieś pytanko Mruga

Darion

Przed dowolnymi dniami wolnymi dobrze byłoby wpisać na formu, że któryś z kluczników ma zamiar otworzyć Mruga

A poza tym serdecznie pozdrawiam kolegów i całuję koleżanki Mruga

Dozo

Onisk

Ja też mam małe przemyślenie. Otóż co mielibyśmy w tej spadakowni robić. Instruktorzy są zajęci. starszacy skaczą na strefach. Żaden ze średnich skoczków nie ma kluczy, uprawnień itd, itp. Skoro na umawiane spotkania czasem ludzie nie docierają - to trudno żeby tracić czas na wycieczkę do Aeroklubu w imię abstrakcyjnej wizjii że trzeba przychodzić gdyż trzeba (np. aby pocałować klamkę).

Na jesieni była mowa o tym że będziemy sprzątać spadochroniarnię i robić jakiś remanent - g.... nic się nie zadziało. Zdegustowany

.

Brak jakichkolwiek pomysłów i organizacji to coś co się rzuca w oczy ewidentnie.
15 marca jest KWT. Cześć z Nas będzie to zadawała pierwszy raz. Nie wiemy czego się uczyć, z czego się uczyć i w ogóle o co kaman. Może Panowie starsi by kiwnęli palcem w temacie. Jeśli nie spotkanie to może choć krótki anonsik na forum.
Tematu przepustek i pieprzonych certyfikatów też się jakoś nie rusza
każdy sobie rzepkę skrobie - odzwierciedlenie tej sytuacji - widoczne w stanie osobowym w spadochroniarni.

Silnie Zbulwersowany

Cieśla

Paweł, wszystko się zgadza, tylko że... Albo innymi słowy, tak ale... Czyli wracając do adremu, np:"starszacy skaczą na strefach", owszem skaczą:12 stycznia i 9 lutego, z książeczką w ręku ( oba terminy to była sobota ), co z pozostałymi łikendami? Jakoś pomiędzy, nie widziałem nikogo w spadakowni.... Na forum od dawna dead calm, a jak pisałem wcześniej wystarczyłoby tylko rzucić pytanie, czy i kiedy ktoś będzie. A do spadakowni to zwykle przychodziło się jak do klubu, ponudzić sie wspólnie , pogadać, pograć w pingla, potrenować układkę etc, etc. I nie chodzi o jakieś ekstra pomysły , czy szczególną organizację, po prostu sprawdzasz na forum , przychodzisz i jesteś.

Cieśla

Dario , co do twojego postu, prościej mi odpowiedzieć na pytanie postawione na forumie, ( tak jak to robi Lidka), niż samemu pisać że będę w paraszutowni ( zresztą poza wyjazdami do Pyrlandii zawsze jestem, Hans też( chyba, że ma służbę), a i Grala najczęściej także) Wesoly

Wiola S

....a co to za kłótnie, waśnie i spory Mruga

.....że niby kto się pokazuje a kto nie , kto klucze nosi a kto na strefie skacze, kto klamkę całuje a kto się umawia wcześniej.....Robaczki Nam poprostu skakać się chce.... i stąd to napięcie... Wesoly

.....ale spokojnie już za chwileczkę...już za momencik..... Wesoly

Pozdrawiam wszystkich, strasznie się już stęskniłam za płytą i za Wami!!!

Wiola S.

P.S.
Cieślaku Ty Szczęściarzu, ja od kwietnia PeTe a zimą 2008/2009 też Ostrów
Mruga

Darion

No sobota to ma być ładna, ale w niedzielę to już kompletny odjazd - 12 stopni i 0 chmur. Lepiej niż na jesieni.
A samolota nie ma.
Dobra - kto będzie w sobotę?

Onisk

Nie chciałem na nikogo naskoczyć (z resztą gdzie mnie żuczkowi) a Wiolka ma 200% racji odnośnie rosnącego z powodu braku skoków napięcia.

Możebyśmy się spotkali w sobotę i obgadali temat KWT i uradzili coś w temacie porządków w spadochroniarni.
No chyba że czekamy na to co stanie się 28 lutego (rekontrola z ULC) O rany...

Aura

Tak, tak Krokodylku:) Popieram pomysła, jak sie zjawia jakies kluczyki to tez bym sie chetnie spotkała i współdenerwiła na brak wietrzenia Zdegustowany

Wiec jestem zwarta i gotowa Uwaga

Kto jeszcze??

Cieśla

Będę najprawdopodobniej w niedzielę , bo w sobotę jadę... no gdzie???? Zgadnijcie Mruga

. Paweł spoko , chyba nikt się nie czuje naskoczony Wesoly

hans

Klucze dostępne 24h/dobę u mnie, Cieśli i z tego co wiem jeszcze jeden komplet krąży, więc nie róbcie zagadnienia. Ja niestety weekend mam pracowity ale popołudniem w sobotę lub niedziele mogę się pojawić. Co do remanentu i porządku, trzeba jakiś weekend w marcu poświęcić. Co do KWT - odsyłam do:
[link widoczny dla zalogowanych]
Owocnej nauki Wesoly